Święci Patroni parafii

 

Patronkami kościoła parafialnego w Wielkiej Łące są święte Katarzyna i Małgorzata. Zaczerpnięte opowiadania o ich życiu ze zbioru: „Żywoty Świętych Pańskich na wszystkie dni roku - Katowice/Mikołów 1937r.”, oddają ducha miłości i poświęcenia wszystkiego Panu Jezusowi. Mimo braku ścisłych źródeł opisujących ich życie, heroizm jakim się odznaczyły stał się świadectwem wiary, które przetrwało do dziś. Święte Patronki naszego kościoła parafialnego i parafii, dają przykład jak miłość do Boga przewyższa wszelkie ziemskie dobra: piękno, zaszczyty, stanowiska, pieniądze, a nawet zdrowie i życie. Tak często powtarzane przez nas Polaków życzenie „Przede wszystkim zdrowia!”, w świetle świadectwa życia św. Małgorzaty i św. Katarzyny, należałoby zastąpić najwznioślejszym życzeniem: „Przede wszystkim miłości do naszego prawdziwego Pana Jezusa Chrystusa!”.

Święte Małgorzata i Katarzyna są dwiema z czterech Virgines Capitales czyli najważniejszych dziewic. Należą także do grona czternastu wspomożycielek wiernych, których wstawiennictwo jest szczególnie potężne przed Tronem Bożym.

Patronem kaplicy w Rychnowie jest św. Jan Chrzciciel. Jego życie, także wskazuje na porzucenie wszelkich dóbr doczesnych dla najważniejszej misji życia chrześcijanina, czyli poznania, naśladowania i wskazywania na Chrystusa. To właśnie św. Jan jest tym, który zaświadczył całym swoim życiem i śmiercią, że Jezus jest zbawicielem. Podobnie jak patronki kościoła parafialnego nie bał się mówić prawdy i za tą Prawdę oddał życie.

Zapraszam do modlitwy za wstawiennictwem naszych świętych patronów, lektury ich życiorysów oraz odwiedzin w naszym kościele parafialnym i kaplicy.

 

 

ŚW. KATARZYNA ALEKSANDRYJSKA

Święta Katarzyna z Aleksandrii, Michelangelo Caravaggio

Życiorys

Katarzyna (gr. Katharós „czysta”), była córką króla Kustosa z Aleksandrii. Urodziła się około roku 289. Słynęła z niezwykłego wykształcenia, bogactwa i urody. Wielu kawalerów starało się o jej rękę. Piękna Panienka odpowiadała im jednak: „Kto chce pojąć mnie za żonę, powinien być mądrzejszy, piękniejszy i bogatszy niż ja”. Pewnego dnia chrześcijański pustelnik zapewnił Katarzynę, że zna takiego Mężczyznę. Wyłożył jej naukę o Jezusie Chrystusie i wykazał, że przewyższa ją mądrością, bogactwem i pięknem. Uniesiona łaską wiary i światłem Ducha Świętego Katarzyna przyjęła chrzest i poślubiła swojego wybranego Oblubieńca.

Dalsza część legendy opisuje spotkanie Katarzyny z Maksymianem, władcą  wschodniej części Imperium Rzymskiego. Słynął on z okrucieństwa w prześladowaniu chrześcijan. Bezwzględny oprawca miał zmusić pewnego razu wyznawców Chrystusa do złożenia ofiary rzymskim bożkom. Kiedy duża ich grupa podążała na pogański obrzęd, Katarzyna wraz ze swym orszakiem pospieszyła, aby uratować swoich braci i siostry od znieważenia Boga. Zwróciła się do Maksymiana: „O Władco, według logiki i siły rozumu powinieneś poznać, że czczone bóstwa są fałszywe. W rzeczywistości są to ludzie, których wielkość czynów z czasem została podniesiona do wielkości boskiej. Jeden może być tylko Stwórca i wszyscy twoi filozofowie i uczeni na pewno to poznali. Oddaj zatem cześć Najwyższemu Bogu, który cię stworzył i dał władzę. Co więcej umarł za ciebie na Krzyżu i objawił prawdę o Bogu, naszym Ojcu”.

Maksymian. powściągnąwszy swój gniew zaprosił Katarzynę na rozprawę ze swoimi uczonymi i filozofami. Osiemnastoletnia dziewica, stanęła naprzeciwko pięćdziesięciu mędrców. Światli mężowie wyłożyli jej dowody co do prawdziwości bóstwa czczonych bożków. Katarzyna oświecona łaską Ducha Świętego, w bystrości swego rozumu i wykształceniu szybko zbiła argumenty swoich rozmówców. Mędrcy uznali swoją klęskę jednocześnie zgłaszając gotowość do przyjęcia wiary w Chrystusa.

Rozgniewany władca skazał mędrców na śmierć na stosie, a Katarzynę dalej próbował przekonać do porzucenia wiary w Boga Prawdziwego. W obliczu jednoznacznej deklaracji przynależności do Chrystusa, Maksymian skazał ją na tortury biczowania, głodzenia i pozbawienia wody. Wezwana na ponowną rozmowę z władcą Panna wypowiedziała proroctwo, iż wielu jego bliskich nawróci się na wiarę chrześcijańską. Wkrótce po tym żona Rzymianina kazała zawieźć się do więzienia gdzie przetrzymywano Katarzynę. Po krótkiej rozmowie uwierzyła w prawdziwość jej wiary i przyjęła naukę o Jezusie. Wraz z nią dowódca Porfiriusz oraz 200 żołnierzy przeszli na chrześcijaństwo, przyjmując chrzest święty.

Po dwunastu dniach Katarzyna została ponownie wezwana przed tron władcy. Maksymian rzekł: „Oddaj cześć bogom, a podzielę się z tobą moją władzą. Nie zmuszaj mnie do niszczenia twojej urody dalszymi mękami!”. Święta odpowiedziała: „Przeceniasz Maksymie wartość urody, bogactwa, a nawet mądrości. Są to przemijalne i doczesne dobra. Nie mogą się równać z prawdziwym Dobrem, wiecznym. Jestem i pozostanę Oblubienicą Chrystusa!”. Władca skazał ją natychmiast na okrutną śmierć przez łamanie kołem. Tuż po rozpoczęciu egzekucji cudowna interwencja Anielska spowodowała iż koło rozpadło się na kawałki. Poruszony lud, żona Maksymiana oraz nawróceni żołnierze padli na kolana i wyznając wiarę w Chrystusa błagali władcę o litość nad świętą dziewicą. Zatwardziały poganin, kazał wszystkich zamordować.

Na koniec skazał Katarzynę na ścięcie mieczem. Modląca się święta oddała swoją duszę Bogu, pragnąc aby jej ciało zostało zachowane przed pogańskimi spojrzeniami. Według legendy, tuż po egzekucji Aniołowie zanieśli jej szczątki na górę Synaj gdzie przebywają do dziś. Datę jej narodzin dla Nieba określa się na 307 rok.

Kult

Kult świętej Katarzyny rozwinął się w kościele zarówno wschodnim jak i zachodnim. Centralnym miejscem kultu jest klasztor Świętej Katarzyny znajdujący się w nie wielkiej odległości na północ od góry Synaj. Tam też umieszczone są jej szczątki.

W Polsce,  w roku 1583 powstało pierwsze zgromadzenie sióstr Katarzynek założone przez bł. Reginę Protman. Zgromadzenie kontemplacyjno-czynne od ponad 430 lat, łączy modlitwę z pracą na rzecz dzieci i młodzieży. Na terenie naszego kraju znajduje się około 170 miejsc poświęconych św. Katarzynie.

 

Patronka

Jest patronką zakonu katarzynekNowego TarguBytowa, Dzierzgonia, Działdowa, wyspy Cypr, nauki, paryskiej Sorbony, uniwersytetów, filozofów, filozofów chrześcijańskich, teologów, uczonych, nauczycieli, uczniów, studentek, dziewic, żon, mówców, adwokatów, notariuszy, bractw literackich, literatów, bibliotekarzy, drukarzy, zecerów, żeglarzy, woźniców, przewoźników, polskich kolejarzy, kołodziejów, garncarzy, garbarzy, młynarzy, piekarzy, prządek, szwaczek, krawcowych, powroźników, fryzjerów, modystek, zmagających się z bólem gardła i głowy, poszukiwaczy topielców, grzeszników, a także tzw. prostego ludu.

 

Ikonografia

ikonografii przedstawiana jest w koronie, z palmą męczeństwa w dłoni i kołem do łamania kości (czasem jeszcze z książką i mieczem). Ukazywana jest też podczas mistycznych zaślubin z Chrystusem lub w więzieniu, w obecności Chrystusa. W okresie gotyku i renesansu często występuje razem ze świętymi BarbarąDorotą i Małgorzatą.

 

Atrybuty

Jej atrybutami są: anioł, Dziecię Jezus, filozofowie, gałązka palmowa, koło, na którym była łamana, korona w ręku, krzyżksięgamieczpiorun.

Imię

Katarzyna – imię żeńskie pochodzące od greckiego słowa katharós „czysty”, „bez skazy”. Do Polski imię to trafiło za pośrednictwem łaciny.

Jest to siódme co do popularności imię w Polsce (trzecie wśród imion żeńskich), noszone przez niespełna 600 tys. osób. Imię znane w Polsce już w średniowieczu w formach Kachna, Kata, Katarzena, Katarzyna, Katerzena, Katerzyna, Katuszka. W dawnych polskich dokumentach pojawia się od XII w., a co najmniej od XV w. przez kolejne stulecia znajduje się w pierwszej trójce najchętniej nadawanych imion żeńskich, z wyjątkiem XIX w., kiedy była uważana za imię przestarzałe. Jej powrót do grupy najchętniej nadawanych imion rozpoczął się w latach 60. XX w. Katarzyna zyskała wówczas dużą popularność, która obecnie już nieco zmalała; niemniej wśród imion nadawanych nowo narodzonym dzieciom, w 2009 r. Katarzyna zajmowała 32. miejsce w grupie imion żeńskich.

Katarzyna imieniny obchodzi: 2 lutego13 lutego9 marca22 marca24 marca1 kwietnia6 kwietnia17 kwietnia29 kwietnia30 kwietnia9 maja4 września15 września , 25 listopada i 31 grudnia.

Przysłowia

Z osobą św. Katarzyny wiązały się przysłowia dotyczące Adwentu oraz obserwacji pogody:

- „Katarzyna Adwent zaczyna”,

- „Święta Katarzyna dnia urzyna”,

-„Wigilia na Katarzyny wróży, jaka pogoda w lutym służy”,

- „W Katarzyny dzień jaki, cały grudzień taki” (W Prawdziwy).

 

Ludowe:

- Święta Katarzyna śluby ucina.

- Gdyby nie Kaśka, nie byłoby Jaśka.

- Jak się Katarzyna głosi, tak się Nowy Rok nosi.

- Każda Kasia trafi na swego Jasia.

- Kiedy w świętą Katarzynę lód nie stanie, to gotuj sanie.

- Kto co lubi: ksiądz Kaśkę, organista Marynę.

 

 

 

ŚW. MAŁGORZATA ANTIOCHEŃSKA

Św. Małgorzata, Guercino (Giovanni Francesco Barbieri)

 

Życiorys

Święta Małgorzata urodziła się pod koniec III wieku w rodzinie pogańskiej w Antiochii Pizydyjskiej (obecnie teren Środkowo-zachodniej Turcji). Jej ojciec, Edezjusz, był pogańskim kapłanem. Jej matka umarła kiedy Małgorzata była jeszcze małą dziewczynką. Małgorzata została oddana pod opiekę mamki, która była chrześcijanką. Ochrzczona oraz wychowana w Duchu nauki Jezusa Chrystusa pragnęła poświęcić dla Niego swoje życie. Ciche wzrastanie w Łasce i Duchu Świętym zostało przerwane przez wezwanie Małgorzaty do domu swojego ojca.

Zachwyt urodą i dobrym wychowaniem swojej córki, szybko minął  u pogańskiego kapłana kiedy dowiedział się o jej przynależności do chrześcijan. Ojciec próbował przekonać Małgorzatę do porzucenia wiary w Chrystusa. Uniesiona miłością i wiarą wyznała: „Kocham Chrystusa i miłuję go z całego serca”. Pod dalszymi naciskami Edezjusza, Małgorzata wyznała: „Drogi Ojcze, z całego serca modlę się żebyś i ty dostąpił radości poznania prawdziwego Boga”. Nie mogąc przekonać córki, pogański kapłan oddał ją do pracy na wsi. Liczył, iż Małgorzata pod ciężarem pracy fizycznej porzuci wiarę i wróci do domu jako poganka. Trudy pracy nie odniosły oczekiwanego przez ojca skutku, przeciwnie, Małgorzata wzrastała w miłości do Pana Jezusa radując się z cierpień jakie może dla niego znosić.

Ojciec zniechęcony postawą uporu córki, oskarżył Małgorzatę o zmianę wiary przed starostą Olibriuszem. Urzędnik oczarowany zdumiewającą urodą Dziewicy, próbował namówić ją na oddanie mu swojej ręki. Proponował jej szczęście oraz wysokie stanowisko. Małgorzata bez zawahania odrzekła: „Jestem narzeczoną i oblubienicą Chrystusa, nie wyrzeknę się życia wiecznego dla ziemskich marności”. Uniesiony gniewem i goryczą odmowy Olibriusz wydał Małgorzatę na publiczne, okrutne tortury. Była biczowana, obdzierano ją ze skóry, żelaznym grzebieniem zdzierano z niej ciało, po czym wtrącona do więzienia.

Małgorzata w cierpieniu i samotności z całego serca dziękowała Bogu za męki i za wytrwałość w ich znoszeniu. Właśnie w więzieniu pojawił się przy niej Szatan w postaci smoka i połknął Małgorzatę. Według tradycji, Święta Dziewica rozcięła brzuch smoka Krzyżem Świętym (stąd jest czczona jako patronka rodzących matek) i wydostała się z jego wnętrzności. Pokonany Szatan padł pod jej stopami. Tej samej nocy Małgorzata podczas śpiewu radości i uwielbienia została cudownie wyleczona z wszystkich odniesionych ran i stała się jeszcze piękniejsza i jeszcze mocniej promieniejąca miłością do Zbawiciela.

Zatwardziałe serce urzędnika nie dostrzegło w tym znaku działania prawdziwego Boga. Przekonany o interwencji pogańskich bóstw tym usilniej przekonywał Męczennicę do oddania im hołdu. Uniesiona świętym gniewem Małgorzata wyznała: „Tylko Chrystus ma moc wyleczenia ciała z ran, a duszy z grzechów. Niech będzie Jemu chwała na wieki wieków!”. Doprowadzony do skrajnej wściekłości Olibriusz rozkazał położenie Małgorzaty na rozgrzanej do czerwoności blasze, dalej bluźniąc przeciwko Bogu i szydząc sobie z Jego mocy rzekł: „Chwal twego Chrystusa, za którego oblubienicę się uważasz, powiedz Mu teraz żeby cię wybawił od ognia! Jeśli mnie poprosisz to jeszcze mogę ci okazać litość, w odróżnieniu od Twego wymyślonego Oblubieńca”.  Małgorzata pełna pokoju odrzekła: „Drwij do woli. Męki jakich od ciebie doznaję nie będą trwały długo i dotykają tylko ciała, zaś twoje czyny doprowadzą cię do potępienia duszy gdzie przez wieczność będziesz doświadczał ognia duszy i ciała”. Podczas próby dalszego torturowania Małgorzaty, odezwał się głos z Nieba wzywający świętą do wstąpienia w światłość wieczną. Cudowne wezwana i jednoczesne uzdrowienie Małgorzaty, sprawiło iż obecni świadkowie wyznali wiarę w Chrystusa. Zdesperowany Olibriusz kazał ściąć Małgorzatę mieczem. Święta w dziękczynieniu, modlitwie i pokoju oddała duszę Bogu dnia 20 lipca 304 roku.

 

Kult

Kult świętej rozwinął się bardzo szybko. Początkowo wśród chrześcijan ze wschodu, a później najprawdopodobniej za sprawą Krzyżowców także w Zachodniej Europie. W roku 980 wywieziono jej relikwie z Antiochii, a w 1145 trafiły do Montefiascone (około 100 km na północ od Rzymu) i do dziś są przechowywane w tamtejszej katedrze p.w. św. Małgorzaty.

 

Kult św. Małgorzaty Antiocheńskiej w Polsce

Pierwszy zapis o kulcie tej świętej na ziemiach polskich pochodzi z XII wieku, ale rozkwit kultu przypada na wiek XV. Św. Małgorzata miała uratować w XV wieku Tucholę, pokazując się na murach w czasie oblężenia przez Krzyżaków. Od tego momentu kult świętej był bardzo żywy - wzniesiono kościół, postawiono na rynku figurę (zburzoną przez Niemców w czasie wojny, odbudowaną w 1988 roku), wizerunek męczenniczki znalazł się w herbie miasta. Staraniem władz kościelnych i samorządowych w lipcu 2010 papieską bullą ogłoszono św. Małgorzatę patronką Tucholi. W  świętokrzyskich Chybicach w gotyckim kościele poświęconym świętej w ołtarzu głównym znajduje się posąg z XVIII wieku oraz jej wizerunek w miedzianej sukience.

Postać św. Małgorzaty znajduje się w herbach wielu miast, m.in.: Nowego Sącza, Ożarowa, Przysuchy, Tucholi i Tomaszowa Mazowieckiego.

Pierwsze gruszki nazywano na Pomorzu od imienia świętej "małgorzatkami".

 

Patronka

Jest patronką: Antiochii, Montefiascone, Tucholi, dobrej śmierci, bezpiecznego porodu, kobiet i pielęgniarek. Szczególne łaski wyprasza dla chorych na nerki, bezpłodnych i uciekających przed demonami.

 

Ikonografia

Na obrazach przedstawiana jest jej postać stojąca na smoku i godząca w jego paszczę wydłużonym krzyżem. Rzadziej spotyka się wizerunek ze św. Małgorzatą powstrzymującą smoka lejcami. Mimo że nie należała do królewskiego rodu, jest często przedstawiana w koronie na głowie, co ma podkreślić jej szlacheckie pochodzenie. Często też trzyma w dłoni gałązkę palmową jako symbol męczeństwa.

 

Atrybuty

smok, krzyż, gałąź palmowa

 

Imię Małgorzata

Wywodzi się od łacińskiego Margarita, które pochodziło od greckiego słowa μαργαρίτης/margarites oznaczającego „perłę”, które to ma źródło w formie derywowanej od sanskryckiego मञ्यरी/mañjarī[1] oznaczającego m.in. „perłę”, „pąk kwiatowy”, „kwiat”, „listowie (w formie ornamentu na budynku)”.

Zdrobnienia powstałe od Margarity to Greta i Ryta.

 

Polska Małgorzata

Małgorzata – polska forma imienia powstała za sprawą dysymilacji: Malgorzatha (1468), wcześniej Margorzata (1438), Margorzatha (1438), (1333), (1341) (porównaj angielskie Margaret, Margo, węgierskie Margit, francuskie Marguerite, Margot czy niemieckie Margarete). Przykładowy tekst z użyciem tego imienia w wersji z r zamiast ł, z 1407 roku: „Jaco Margorzatha Michalowich cony ne szaczowala ani mu sa ne sza szkoda stala, czy dwa wpisy (nr 163 z pierwszej połowy 1402 i nr 258 z przełomu 1402/1403):

 

Imieniny obchodzi: 12 stycznia,18 stycznia, 25 marca, 13 kwietnia, 27 maja, 13 lipca, w dzień wspomnienia Małgorzaty z Antiochii Pizydyjskiej (przez grekokatolików), 20 lipca, w dzień wspomnienia: Małgorzaty z Antiochii Pizydyjskiej (przez katolików), 27 sierpnia, 30 sierpnia, 16 października, 2 listopada,16 listopada.

Przysłowia:

- Deszcz na św. Małgorzatę jest orzechom na stratę. Kiedy w św. Małgorzatę kropi, siano źle się kopi.

- Św. Małgorzata zapowiada środek lata. W dzień św. Małgorzaty pierwsze gruszki do chaty.

- W św. Małgorzatę skąd wiatr duje, drogę po zboże toruje.

 

Ludowe:

- Jaka Małgorzata, takie będzie pół lata.

- Ze świętą Małgorzatą upał przybiera, kanikułę otwiera.

- Ze świętą Małgorzatą zaczyna się lato.

- W dzień św. Małgorzaty pierwsze gruszki do chaty.

- Deszcz na św. Małgorzatę jest orzechom na stratę.

- Kiedy w św. Małgorzatę kropi, siano źle się kopi.

 

 

 

ŚW. JAN CHRZCICIEL

Rysunek Św. Jan Chrzciciel, Michelangelo Caravaggio

 

Życiorys

Św. Jan Chrzciciel był krewnym Chrystusa, sześć miesięcy starszym od Niego. Był synem św. Elżbiety i św. Zachariasza, który urodził się w cudowny sposób z wiekowych rodziców. Należał do rodu kapłańskiego. Już w łonie matki został napełniony Duchem Świętym w chwili, w której Maryja pozdrowiła św. Elżbietę: Elżbieta mówi do Maryi – skoro usłyszałam głos Twego pozdrowienia, poruszyło się (podskoczyło) dzieciątko w mym łonie. Św. Jan mieszkał dłuższy czas na pustyni, żywił się szarańczą i miodem leśnym, odziany był w skórę zwierzęcia, nigdy nie ożenił się. Chrzcił nad Jordanem. Był to chrzest, zanurzenie w wodzie, połączone z wyznawaniem grzechów, które miało prowadzić do nawrócenia i pokuty.

Św. Jan cieszył się wielkim autorytetem. Jeszcze po Wniebowstąpieniu Chrystusa były wspólnoty poza granicami Ziemi Świętej, które nie znały Chrystusa, a dla których św. Jan Chrzciciel był istotnym punktem odniesienia. Zgromadził wokół siebie uczniów. Gdy zobaczył Chrystusa, jako jedyny z proroków wskazał Go słowami: Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. Część z jego uczniów poszła za Chrystusem np. św. Andrzej i św. Jan. Jan ochrzcił Chrystusa, którego publicznie uznał za większego od siebie. Postrzegał Pana jako oblubieńca, pana młodego, siebie, jako przyjaciela oblubieńca, który cieszy się z Jego wyniesienia i chętnie się umniejsza.

Jan wystąpił publicznie przeciw Herodowi II Antypasowi, który związał się z Herodiadą, żoną swego brata Filipa. Św. Jan Chrzciciel odważnie mówił – nie wolno ci mieć żony twego brata. Dlatego też został uwięziony. Jednak król obawiał się go, dlatego nie wyrządzał mu dalszych krzywd. Taki stan rzeczy trwał do urodzin Heroda Antypasa. W czasie świętowania zatańczyła córka Herodiady, Salome. Król zobowiązał się wobec gości, że za ten taniec da cokolwiek, aż do połowy królestwa. Tancerka zapytała się matki, a tamta kazała przynieść głowę Jana Chrzciciela. Uczniowie św. Jana zabrali jego ciało i pochowali je. O męczeństwie św. Jana Chrzciciela wspomina żydowski historyk – Józef Flawiusz, który przytoczył powszechny pogląd Żydów, że wytracenie wojsk Heroda było karą Bożą za niewinną śmierć św. Jana Chrzciciela.

Chrystus o św. Janie mówi, że to największy z narodzonych z niewiasty, nowy Eliasz, którego przyjście zapowiadał prorok Malachiasz (3,23-24): „Oto Ja poślę wam proroka Eliasza przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego. I skłoni serce ojców ku synom, a serce synów ku ich ojcom, abym nie przyszedł i nie poraził ziemi przekleństwem”.

Jan jest poprzednikiem. Ten sam prorok Malachiasz mówi o Aniele, który ma przyjść przed Panem: Oto Ja wyślę anioła mego, aby przygotował drogę przede Mną. Widziano w tym Aniele, czyli Posłańcu, św. Jana Chrzciciela. Dlatego też św. Jana przedstawia się w ikonografii ze skrzydłami. Uroczystość narodzin św. Jana Chrzciciela (24 VI) jest wielkim świętem od samych początków Kościoła. Wyznaczono ją symbolicznie na dzień przesilenia letniego. Po tym święcie dzień się umniejsza i wypełniają się słowa św. Jana Chrzciciela – trzeba, żebym ja się umniejszał, a On (Chrystus Pan) wzrastał. Nieprzypadkowo też w Boże Narodzenie, właśnie kiedy noc jest najdłuższa, przychodzi Chrystus i przełamuje ciemność. Dzień staje się dłuższy. Męczeństwo św. Jana Chrzciciela czcimy 29 sierpnia.

Najważniejszym kościołem poświęconym św. Janowi Chrzcicielowi jest Bazylika Laterańska – głowa świątyń. W Polsce św. Jan Chrzciciel patronuje katedrom – warszawskiej i wrocławskiej, w Kamieniu Pomorskim i toruńskiej. Słowa naszego pierwszego hymnu, śpiewanego w czasie Bitwy pod Grunwaldem – Bogurodzicy – wzmiankują św. Jana Chrzciciela: Twego dziela, Krzciciela, Bożycze, usłysz głosy, napełń myśli człowiecze: Ze względu na Twego Chrzciciela, Synu Boży, wysłuchaj głosów (modlitw), spełnij pragnienia ludzi.

Istnieje ważne przedstawienie św. Jana Chrzciciela – kiedy wraz z Maryją modli się do Chrystusa – tzn. deesis (z gr. modlitwa). Ma to swój oddźwięk zarówno we wspomnianej wyżej Bogurodzicy jak i w liturgii łacińskiej: Maryja otwiera pierwszą litanię świętych w kanonie rzymskim, przed konsekracją, św. Jan Chrzciciel otwiera drugą litanię imion świętych – już po konsekracji.

Autor: OP Arnold Pawlina

 

Kult

Jan Chrzciciel jest patronem wielu państw i miast, m.in.:

-państw: AustriiFrancjiHolandiiMaltyNiemiecProwansjiWęgier oraz Akwitanii i Aragonii,

- miast na świecie: AmiensAwinionuBonnFlorencjiFrankfurtu n. MenemKoloniiLipskaLyonuNeapoluNorymbergiTurynu i Wiednia,

- miast w Polsce: RypinaChojnicMysłowicNysyKutnaWrocławiaStargarduŁazisk GórnychZdunPiszaMińska Mazowieckiego[14]

-msetek parafii na całym świecie.

Jest patronem wielu zakonów, m.in. joannitów (Kawalerów Maltańskich), a takżeː mnichówdziewicpasterzy, stad, kowali, krawców, kuśnierzy, rymarzy, abstynentów, niezamężnych matek i skazanych na śmierć. Jest orędownikiem podczas gradobicia i w chorobach epilepsji.

 

Patron

Jest patronem mnichówdziewicpasterzy, stad, kowali, krawców, kuśnierzy, rymarzy, abstynentów, niezamężnych matek i skazanych na śmierć. Jest orędownikiem podczas gradobicia i w chorobach epilepsji.

 

Kult

Cześć oddawana Janowi w chrześcijaństwie czerpie w dużej mierze z postawy samego Jezusa. W Ewangelii św. Mateusza Jezus określił Jana jako swego poprzednika i największego człowieka, który kiedykolwiek narodził się na ziemi.

Po coście wiec wyszli? Proroka zobaczyć? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę. Zaprawdę, powiadam wam: Miedzy narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela.

Mt 11, 09-11, Biblia Tysiąclecia

Wspomnienie św. Jana Chrzciciela w Kościele katolickim obchodzone jest dwukrotnie:

- 24 czerwca – Narodzenie św. Jana Chrzciciela (uroczystość liturgiczna)

- 29 sierpnia – Męczeństwo św. Jana Chrzciciela (wspomnienie obowiązkowe)

 

Grób i relikwie

Według tradycji chrześcijańskiej i muzułmańskiej grób Jana Chrzciciela znajduje się w Wielkim Meczecie Umajjadów w Damaszku, dawnej bazylice zbudowanej ku jego czci przez cesarza Teodozjusza I Wielkiego. W jego zachodniej części umiejscowiony jest marmurowy grobowiec, a w nim jest najważniejsza relikwia - głowa Jana Chrzciciela. Poczerniałe relikwie prawej ręki, tzw. Prawica-która-ochrzciła-Pana, która była przez wieki główną relikwią zakonu joannitów znajduje się w soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie. Skrzynka ozdobiona krzyżami maltańskimi do Rosji trafiła po zajęciu Malty przez Napoleona Bonaparte. Relikwie palców Jana Chrzciciela przechowywane są w Sienie i Stambule. W 2010 fragmenty szczątków świętego znaleziono w ruinach prawosławnego klasztoru na wysepce Świętego Iwana niedaleko Sozopola na południowym wybrzeżu Morza Czarnego w Bułgarii. Relikwie wraz z alabastrowym relikwiarzem były zamurowane w ołtarzu nieczynnego od stuleci klasztoru. Relikwie świętego znajdują się także w Polsce w kościele św. Jana Chrzciciela w Gnieźnie.

 Ikonografia

przedstawia go jako : dziecko, młodzieńca ubranego w skórę zwierzęcą albo płaszcz z sierści wielbłąda. Jego atrybutami są: baranek na ramieniu, na księdze lub u stóp, baranek z kielichem, chłopiec bawiący się z barankiem, głowa na misie, krzyż.

 

Atrybuty

Atrybutem Świętego jest Baranek Boży, baranek na ramieniu, na księdze albo u stóp, baranek z kielichem, chłopiec bawiący się z barankiem, krzyż, głowa na misie. W tradycji wschodniej, głównie w ikonach, przedstawiany jest jako zwiastun ze skrzydłami.

 

Imię

Jan (stgr. Ἰωάννης od hebr. rdzenia יחנ – łaska) – imię męskie pochodzenia biblijnego. Po hebrajsku יוחנן (Jochanan) oznacza „Jahwe jest łaskaw”. Według Ewangelii imię to nosił prorok Jan Chrzciciel oraz apostoł Jan Ewangelista. Zostało ono przejęte najpierw do greki, a potem do łaciny. Rozpowszechniło się we wszystkich krajach chrześcijańskich.

W polskich dokumentach zapisywano najpierw to imię w postaci IoannesIohannes (1012-18), później także Jan (1161), Jon (1302), Johan (1320), Jen (1366), Johans (1385) oraz Joan (forma kresowa, 1432). Największą popularność zyskała forma Jan, od czasów średniowiecza będąca jednym z najczęściej nadawanych imion. W 2004 r. imię Jan nosiło 689 212 osób w Polsce (1. miejsce wśród imion męskich pod względem popularności; jedynie dwa imiona żeńskie – Anna i Maria – były liczniej nadawane).

Przekształcenia i zdrobnienia: Han, Hanek, Haniek, Hanisz, Hanus, Iwan, Iwasz, Jach, Jachu, Janczy, Janiec, Janicek, Janik, Janisław, Jano, Janek, Janko, Janosik, Jasiek, Jaszko, Jaś, Jaśko, Jasio, Janusz, Jasz.

Żeńskim odpowiednikiem jest Joanna, i – późniejszym – Janina.

 

 

Imieniny

imieniny obchodzi: 10 stycznia12 stycznia15 stycznia17 stycznia19 stycznia23 stycznia31 stycznia2 lutego4 lutego8 lutego20 lutego24 lutego3 marca5 marca8 marca11 marca19 marca24 marca27 marca30 marca3 kwietnia7 kwietnia13 kwietnia27 kwietnia6 maja7 maja10 maja12 maja13 maja15 maja18 maja19 maja21 maja22 maja23 maja24 maja27 maja30 maja3 czerwca11 czerwca12 czerwca16 czerwca20 czerwca22 czerwca24 czerwca26 czerwca27 czerwca30 czerwca8 lipca11 lipca21 lipca23 lipca31 lipca4 sierpnia8 sierpnia9 sierpnia13 sierpnia18 sierpnia19 sierpnia20 sierpnia29 sierpnia30 sierpnia31 sierpnia2 września3 września9 września11 września13 września14 września16 września20 września23 września27 września28 września1 października9 października10 października19 października23 października24 października1 listopada8 listopada11 listopada12 listopada13 listopada17 listopada24 listopada26 listopada1 grudnia4 grudnia5 grudnia9 grudnia14 grudnia15 grudnia17 grudnia i 27 grudnia.

 

Przysłowia

- Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał

- Chrzest Jana w deszczowej wodzie trzyma zbiory na przeszkodzie

- Jutro święty Janek, puśćmy na wodę wianek

- Jaka na Jana od Krzyża pogoda się głosi, taką, jak starzy mówią, Nowy Rok przynosi

- Na Święty Jan, jagód pełen dzban

 

Ludowe

- od Cypriana aż do Jana, gdy pogoda zakichana, to od Jana do Jerzego ciągle jeszcze nic nowego, a gdy Jerzy się rozśmieje, to za kilka dni znów leje.